Baśniowa Miłość… Wam też może się zdarzyć!

Choć podobno życie to nie bajka, któż z nas nie marzy o wielkiej miłości, która przetrwa nawet największe burze, niczym ta z bajkowej opowieści?  Baśnie, w których dobro zawsze zwycięża i wszyscy żyją długo i szczęśliwie to piękna alternatywa dla prozy codzienności. To właśnie, dlatego bajkowe opowieści towarzyszą nam już od najwcześniejszych lat, napawając optymizmem i dające nadzieję na lepsze jutro. Rozpoczynając, więc nową drogę życia warto wejść na nią a atmosferze przepełnionej magiczną aurą z nadzieję, że na jej końcu czeka happy end. I właśnie, dlatego zapraszam Was na opowieść o absolutnie wyjątkowej ceremonii ślubnej, w której absolutnie wszystko może zdarzyć…

Dawno, dawno temu… czyli wtedy, kiedy bajka się rozpoczyna

Ceremonia ślubna powinna w pełni odzwierciedlać wyobrażenia przyszłych małżonków na ten temat i być dopełnieniem tego niezwykłego wydarzenia, jakim jest zawarcie związku małżeńskiego, a jej plan powinien powstać na długo przed planowaną uroczystością, tak, aby w razie konieczności mógłby nawet wielokrotnie modyfikowany zgodnie z oczekiwaniami pary młodej. To dwie podstawowe zasady, które przyświecają pracy każdego wedding plannera, dla którego liczy się zadowolenie klientów korzystających z jego usług.

Co jednak, jeśli marzenia narzeczonych lekko wybiegają ponad standardy klasycznych ceremonii? Dla dobrego wedding plannera to żaden problem. To wyzwanie, z którym zmierzenie się będzie dla niego prawdziwą przyjemnością. I właśnie takiego wyzwania zamierzam się podjąć organizują na specjalne życzenie przyszłych małżonków absolutnie wyjątkową ceremonię ślubną – wyjątkową, bo bajkową! Tak, tak moi drodzy, zamierzam przenieść przyszłych małżonków i ich najbliższych w baśniową krainę pełną magii i czarów, bo przecież każda miłość ma w sobie coś z bajki…

Przygotowując plan tej niepowtarzalnej ceremonii i poznając Młodą Parę zdecydowałam się przygotować dla nich scenerię z trzech pięknych baśni: „Alicji w krainie czarów”, „Czarnoksiężnika z krainy Oz” i „Robin Hooda”. W każdej z nich oprócz mnóstwa magii i przekonania, że wszystko może się zdarzyć znajdziemy też wiele

pozytywnej energii. To właśnie, dlatego postanowiłam wykorzystać je, jako motyw przewodni przyjęcia. Dekoracja stołów, wystrój sali i każdy nawet najmniejszy detal swoim wyglądem będzie nawiązywał do tematyki wybranych

baśni, tak, aby razem stworzyć niepowtarzalny klimat stanowiący idealne tło dla tak wyjątkowego wydarzenia. Mam nadzieję, że zarówno Państwo Młodzi jak i zaproszeni przez nich gości zapamiętają ten podniosły wieczór na zawsze, a wspomnienia z nim związane będą im towarzyszyć przez długie lata.

Życząc z całego serca wszystkim przyszłym małżonkom, aby ścieżka ich wspólnego życia, każdego dnia była tak niesamowita i magiczna jak dzień ślubu, zapraszam do stworzenia własnej baśni. Podzielcie się ze mną swoimi marzeniami i opowiedzcie swoją historię, a ja pomogą Wam z niej stworzyć bajkę ze szczęśliwym zakończeniem. Bo przecież jest wszystko się może zdarzyć, wystarczy tylko w to uwierzyć…